"Lato", olej na płótnie, 100x80 cm, 2016 r.
Obraz, który ostatnio namalowałam nie należy do najlepszych w mojej karierze. Mimo, że wielu osobom się podoba, to i tak będę się teraz gęsto tłumaczyć.
Zaczęło się od tego, że paru zgierskich artystów (w tym ja) postanowiło w tym roku wziąć udział w plenerze malarskim "Pejzaż malowany Ziemi Łódzkiej".
Tegorocznym tematem przewodnim był powiat zgierski, więc trochę nas to zmotywowało do działania. W końcu to nasze tereny! Ja brałam udział w tym plenerze niestacjonarnie, czyli malowałam obraz w domu i nie przebywałam razem z całą grupą uczestników. Za to wzięłam udział w wycieczce po okolicach Zgierza i właśnie podczas tej wycieczki zrobiłam zdjęcie, które wykorzystałam do namalowania obrazu.
Ten kadr został uchwycony przez szybę autokaru, w ruchu, trochę przypadkowo i od niechcenia. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę jak ładne zjawisko udało mi się sfotografować. Spodobała mi się ta groźna, burzowa chmura, która wprowadziła w ten sielankowy krajobraz nieco energii i dynamiki.
Tak jak mówiłam, nie do końca jestem zadowolna z efektu końcowego. Chciałam jeszcze sporo nad nim popracować ale brakło mi czasu i obraz trzeba było już dostarczyć organizatorom pleneru. Cóż... nie zawsze wszystko się udaje tak jakbyśmy chcieli.
Na koniec chciałabym pokazać parę zdjęć podczas pracy. Ja zawsze lubię obserwować etapy powstawania danego obrazu.
Początek. Rozsiadłam się wygodnie a dodatkowe miejsce zarezerwowane zostało dla mojej jeszcze nie do końca sprawnej nogi.
Cd...
Cd...
I prawie koniec...
Już niedługo wystawa poplenerowa. Zarówno ten jak i obrazy innych autorów będzie można zobaczyć na żywo. Jeszcze dam znać dokładnie gdzie i kiedy. A tymczasem... zmiana klimatów.
Pani W. rusza nad polskie morze!
Pani W. rusza nad polskie morze!