June 6th, 2021
7:55 pm
Po długiej nieobecności na blogu powracam z nową, nietypową dla siebie realizacją.
Po przeprowadzce do nowego mieszkania postanowiłam pomalować jedną ze ścian w pokoju chłopców i muszę przyznać, że całkiem nieźle się to udało! &n
September 2nd, 2017
10:04 pm
Ten tekst miałam na myśli już dawno temu – jeszcze w trakcie ciąży, kiedy kompletowałam wyprawkę dla maluchów. Mimo dużego zaangażowania w wicie naszego gniazdka, większość ciąży przespałam (dosłownie) i nie wszystko udało się zrobić na czas... a potem wcale nie było lepiej. Chłopaki pojawili się na świecie i tym bardziej ciężko było zagospodarować choć chwilę wolnego. Dlatego właśnie teraz przedstawiam efekty przygotowań pokoju dla bliźniaków. Choć ciężko to nazwać to pokojem. To bardziej kącik dla dzieci, który z racji małego metrażu naszego mieszkania, znalazł się w sypialni. O dziwo, wszystko się zmieściło! Ważne jest też to, że nie wymagało to dużych nakładów finansowych
April 7th, 2017
4:07 pm
Zawsze miałam dwie lewe ręce do szycia i robótek ręcznych. Moja mama twierdzi (być może nawet do tej pory), że zwykłego guzika nie jestem w stanie przyszyć. Jest to oczywiście lekka przesada ale wspaniale ukazuje moje zamiłowania w tym kierunku. Wiele, wiele lat temu, pod okiem mamy próbowałam szydełkowania i innych temu podobnych rzeczy... ale bezskutecznie. Zazwyczaj po parunastu minutach rzucałam wszystko w kąt, stwierdzając, że to bez sensu i że się do tego nie nadaję.
Wszystko zmieniło się jakiś rok temu wraz z pewnym prezentem urodzinowym. Dostałam zestaw typu "zrób to sam" z szydełkiem, różnymi włóczkami i instrukcją. Z tego miała powstać pacynka-żyrafa. Na początku wydawało mi się to kompletnie niewykonalne i właśnie dlatego postanowiłam spróbować.
Co tu dużo mówić... początki były ciężkie a instrukcja dołączona do zestawu wcale nie ułatwiała zadania. Wy
Wszystko zmieniło się jakiś rok temu wraz z pewnym prezentem urodzinowym. Dostałam zestaw typu "zrób to sam" z szydełkiem, różnymi włóczkami i instrukcją. Z tego miała powstać pacynka-żyrafa. Na początku wydawało mi się to kompletnie niewykonalne i właśnie dlatego postanowiłam spróbować.
Co tu dużo mówić... początki były ciężkie a instrukcja dołączona do zestawu wcale nie ułatwiała zadania. Wy
February 10th, 2016
7:11 pm
Z okazji Walentynek chciałabym się podzielić zdjęciami z pewnej wakacyjnej sesji.
Ci, kórzy mnie trochę znają, wiedzą, że zawsze podchodziłam do tego święta sceptycznie i nigdy z Panem W. go nie obchodziliśmy. Co innego, jeżeli chodzi o sesję narzeczeńską. Mimo, że zawsze miałam mieszane uczucia widząc w internetach coraz więcej zdjęć tego typu, pewnego pięknego d
October 19th, 2015
9:34 pm
Kiedy zapadła ta wiekopomna decyzja i ogłosiliśmy wszem i wobec, że zamierzamy się pobrać, jedno wiedzieliśmy na pewno: nie chcemy wielkiego i hucznego wesela a za wszystko zapłacimy sami. Na pewno nie było to proste i nie wszystko udało się zrealizować zgodnie z pierwotnym planem ale... wyszło najlepiej jak tylko się dało przy maksymalnym